Amortyzatory w samochodzie mają za zadanie utrzymanie przyczepności kół do powierzchni drogi, ale też tłumią drgania, które powstają na wskutek nierównej nawierzchni.

Te części samochodu mają to do siebie, że często się zużywają. Istnieje wiele opinii na ich temat, kierowcy wymieniają się poradami, choć wiele z nich to tylko mity. W tym artykule zajmiemy się właśnie tymi mitami.

Zacznijmy od tego, że niesprawne amortyzatory są bardzo niebezpieczne. Jeśli nie działają poprawnie, m.in. droga hamowania samochodu wydłuża się o spory odcinek.

Jednym z wielu powtarzanych pytań jest to, czy warto regenerować zużyte amortyzatory. Odpowiedź brzmi: nie warto. Regenerowane amortyzatory nie będą już takiej trwałości jak te kupione nowe, a więc szybciej się zużyją. Sama cena nowych nie jest tak wysoka, więc nie jest to wielki wydatek. Wyjątkiem są tutaj samochody zabytkowe, do których nie można kupić już zamienników.

Kolejny mit to stwierdzenie, że amortyzatory olejowe są bardziej „miękkie” od tych gazowych. Na to wpływ mają inne czynniki, takie jak fotele, opony i ich poziom ciśnienia, a także sama konstrukcja amortyzatorów i zawieszenia.

Jeśli ktoś uważa, że nowy amortyzator będzie w 100 procentach sprawny także jest w błędzie. Sprawność taką mierzy się czasowo, ile koło przylega do podłoża w czasie wykonywania testu. Niemożliwym jest, aby osiągnąć stuprocentowy wynik. Warto od razu zaznaczyć, że wynik 70 procent oznacza dobry stan amortyzatora.

Wielu kierowców myśli, że żywotność każdego amortyzatora zawsze wynosi 3 lata. Jest to nieprawda. To, przez ile lat będzie on służył zależy jego jakość, czy oszczędzało się przy kupnie czy nie oraz styl jazdy.

Jak widać, nie ma reguł co do żywotności, stanu amortyzatorów. Ważna więc jest ich stała kontrola, którą powinno robić się przynajmniej raz do roku.

Autor: Janusz Nowaczyk


Dodał: , w Artykuły. Dnia 11 grudnia 2013